środa, 15 czerwca 2016

Kampania Somersby i spotkanie ze znajomymi ;)


W sobotę 11 czerwca spotkałam się z moją przyjaciółką i jej narzeczonym. Wybraliśmy się na spacer po kamieniołomach kwarcytu.
 Odkąd zostałam ambasadorką somersby, zawsze jestem przygotowana na takie okazje. Miałam ze sobą również małe puszeczki tego napoju. Po kilku minutach wędrówki wyciągnęłam je i spytałam znajomych czy mają ochotę spróbować. Koleżanka była zaskoczona, uznając że to takie damskie piwko, natomiast jej narzeczony miał mieszane odczucia. Zanim jeszcze spróbował - uznał, że nie lubi słodkich trunków i choć nigdy jeszcze nie pił somersby, miał negatywne podejście. Oboje jednak otworzyli puszki i spróbowali. Koleżanka była ciągle zachwycona, powiedziała, że to idealny napój na ciepłe popołudnia, szczególnie że był odpowiednio schłodzony. Miała okazję już wcześniej spróbować somersby, więc zadowolona powiedziała, że już prawie zapomniała, że coś takiego istnieje i że bardzo się cieszy, że jej przypomniałam. Chętnie wybierze napój ponownie, przy kolejnych zakupach. Jej narzeczony, mimo wcześniejszych obaw również zapiał z zachwytu. Uznał że somersby jest zupełnie inne, niż wszystkie próbowane przez niego do tej pory. Przede wszystkim zachwyciła go uderzająca nuta soczystego jabłkowego kwasku, jakby owoce były hodowane w domowym sadzie. Przyjaciele byli uśmiechnięci i zadowoleni.

Zapraszam do fotorelacji ze spotkania. Miłego oglądania :)